kwi 09 2004

Bez tytułu


Komentarze: 1

Taki mam dziś smutne przemyślenia. po wczorajszym filmie. Zawsze wydawało mi się, że nie boje się śmierci. Owszem, swojej nie ale kogoś  bliskiego. Nie wiem czy dałabym radę.

A ze spraw codziennych: dzisiejszy dzień spędziłam podobnie jak jakieś 50% społeczeństwa, czyli sprzątając. Tym sposobem sprzątnęłam dziś tylę, że aż dumna z siebie jestem.

A właściwie to jakieś dwie godziny temu miałam iść spać. To było takie moje postanowienie. Kolejne niezrealizowane.

pajakk : :
irena
10 kwietnia 2004, 09:06
Wiesz Pajakk? jednak nie tylko swieta Bożego Narodzenia czymia cuda:) chyba rozumeim juz wagę Wielkiej Nocy.

Dodaj komentarz