sie 17 2004

Bez tytułu


Komentarze: 4

Komary (cholerne france!) pożarły mnie dziś jak nie wiem co. Jeden ....(cenzura-nie będę bluzgać) uwalił mnie w ucho i wyglądam teraz jak gremlin. Mam nadzieję, ze do rana opuchlizna zejdzie. Nienawidzę komarów. A wogóle to tak podle dzisiaj bo nie mogę jechać do Ślesina ani już nigdzie w te wakacje bo moja rodzina stwierdziła, że mam zostać w domu i pomagać w sklepie. I nie to jest złe, że mam pomagać w sklepie ale to, że już sie nastawiłam psychicznie na te wyjazdy i umówiłam ze znajomymi i czekałam na to. Przykro mi się aż zrobiło. Ide się Fenistilem posmarować bo zadrapie się na amen.

pajakk : :
pająkk
18 sierpnia 2004, 21:29
no niech ci będzie: czekam z niecierpliwością
irena
18 sierpnia 2004, 10:56
No coz, to cie chyba nie pocieszy, ale w londynie nie ma komarow:) biedaku siedzisz w domu? no to przynajmniej mozesz za mna tesknic i wyczekiwac z niecierpliwoscia. nie placz juz...za 4 dni wracam.
18 sierpnia 2004, 09:45
Mnie dzisiaj w nocy tez jakis paskud (komar oczywiscie) pogryzl...grrrr...chyba tez pora rozpoczac poszukiwania fenistilu;DD Buzka!!!
17 sierpnia 2004, 23:26
Ja znam fajny kawał o komarze:Siada na tej części ciała.Rozkoszuje sie jego smakiem i ssa mocno.Ach ten piepszony Komar !!!!!

Dodaj komentarz