paź 14 2004

sporty wodne


Komentarze: 3

W ranach mojego wychowania fizycznego uprawiałam dziś sporty wodne. To znaczy nalałam sobie pełną wannę cieplutkiej wody, wrzyciłam do tego taką pachnącą musującą pastylkę i delektowalam się kąpielą przez jakieś 40 minut. Aż mi woda nie ostygła. Aby jeszcze się uszcześliwić, calutka wysmarowałam się kremem z mlekiem i miodem. Mniam. Lubię taki ciężki wysiłek fizyczny.

pajakk : :
irena
01 listopada 2004, 09:20
40 min w wannie!!! chyba juz bys mnie więcej nie zobaczyła po takiej kapieli zdecydowanie preferuje zmeczyc sie porzadnie, a potem to prysznic jest wspanialy zawsze mi mowilas ze jestem inna
18 października 2004, 17:06
Ja chyba tesh preferuje taki wysilek fizyczny;))Buziaki!
14 października 2004, 13:36
Tez czuje nieopisane uwielbienie do sportu wodnego jakim jest relaksowanie sie w kapieli :) Pozdrawiam!

Dodaj komentarz