cze 27 2004

Bez tytułu


Komentarze: 5

Pracuję sobie w cukierni i gromadzę fundusze, na resztę wakacji. Póki co to jeszcze tyko jutro i jadę na kilka dni do Ślesinka. Jak wrócę to znowu będę pracować.  W Ślesinie jest Tomek i też tam pracuje i tęskni za mną.. I mam nadzieję, marznie w nocy, sam w śpiworku. Zrobię mu we wtorek niespodziankę i pojadę do niego. Haha. On myśli, że przyjadę dopiero w przyszłym tygodniu. A wogóle to komp mi się psuje albo ma jakiegoś paskudnego wirusa bo sie samoistnie wyłącza. dlatego kiedy czasem piszę notkę a on mi zrobi takiego zonka to już później nie mam ochoty pisać kolejnej. Idę teraz oddawać się przyjemności czytania opowiadań Grocholi.

pajakk : :
irena
20 lipca 2004, 21:44
znaczy irena a nie samo i, ale mój komp jak na złość nabrał prędkości i nie zdążyłam zareagować
20 lipca 2004, 21:43
Juz myslałam, że znów jakiegoś odmóżdżacza czytasz.
28 czerwca 2004, 08:40
wirusa proponuje wyrzucic, jak nie masz programu antywirusowego to www.mks.com.pl, a notki pisac w notatniku- tutaj baaardzo czesto notki szlag trafia :(
27 czerwca 2004, 22:44
No bo tutaj czasami się zdarza, że całą misterną notkę szlag trafia:) Ale trzeba się zabezpieczać, pisząc ją najpierw w Wordzie, czy czymś podobnym:D Pozdrawiam:D
27 czerwca 2004, 22:29
no proszę-jaki mały pracuś:)a jaki sprytny(z tą niespodzianką)więc nie zostaje nic innego jak życzyć miłego czytanka:)

Dodaj komentarz