Bez tytułu
Komentarze: 5
Pracuję sobie w cukierni i gromadzę fundusze, na resztę wakacji. Póki co to jeszcze tyko jutro i jadę na kilka dni do Ślesinka. Jak wrócę to znowu będę pracować. W Ślesinie jest Tomek i też tam pracuje i tęskni za mną.. I mam nadzieję, marznie w nocy, sam w śpiworku. Zrobię mu we wtorek niespodziankę i pojadę do niego. Haha. On myśli, że przyjadę dopiero w przyszłym tygodniu. A wogóle to komp mi się psuje albo ma jakiegoś paskudnego wirusa bo sie samoistnie wyłącza. dlatego kiedy czasem piszę notkę a on mi zrobi takiego zonka to już później nie mam ochoty pisać kolejnej. Idę teraz oddawać się przyjemności czytania opowiadań Grocholi.
Dodaj komentarz