Komentarze: 7
Cóż, co tu dużo mówić, swój aktualny stan fizuczny określam jako agonalny. W weekend robiliśmy festiwal i tym sposobem przez trzy ostatnie dni przespałam tylko 8 godzin i trochę mi śpiąco z tym faktem. Swoją drogą to festiwal był super nawet mimo faktu, ze sobota (główny dzień festiwalu) był najbardziej desczowym dniem w tym miesiącu i musieliśmy przenieść się do sali. Idę już spać bo mi sięliterki ze zmęczenia mylą.