Najnowsze wpisy, strona 5


lip 08 2004 come back
Komentarze: 2

Już jestem w domu i dzielnie pracuje po 9 godzin dziennie. Nie ukrywam ale plany co do wydania pensji mam ściśle ustalone. Potrzebuję śpiwór, rękawice na żaglówkę i jak mi starczy kasy to jeszcze worek żeglarski i spodnie.

Przed wczoraj wróciłam ze Ślesina, zostawiłam tam Tomasza. Smutne to ale niestety nie będziemy się widzieć dwa tygodnie. Ja pracuję, on pracuje. Chyba spotkaliśmy się z tak zwanym rocznicowym kryzysem. Dokładnie w rok naszego związku pokłuciliśmy się tak niemiłosiernie, że bałam się, że to już będzie definitywny koniec. Jednak burzę trzeba przeczekać. Wyjaśniliśmy sobie kilka rzeczy i jest chyba lepiej niż było. Jak się spotkamy po tych dwóch tygodniach to już wogóle chyba będzie świetnie. Teraz czekam na telefon.

pajakk : :
cze 27 2004 Bez tytułu
Komentarze: 5

Pracuję sobie w cukierni i gromadzę fundusze, na resztę wakacji. Póki co to jeszcze tyko jutro i jadę na kilka dni do Ślesinka. Jak wrócę to znowu będę pracować.  W Ślesinie jest Tomek i też tam pracuje i tęskni za mną.. I mam nadzieję, marznie w nocy, sam w śpiworku. Zrobię mu we wtorek niespodziankę i pojadę do niego. Haha. On myśli, że przyjadę dopiero w przyszłym tygodniu. A wogóle to komp mi się psuje albo ma jakiegoś paskudnego wirusa bo sie samoistnie wyłącza. dlatego kiedy czasem piszę notkę a on mi zrobi takiego zonka to już później nie mam ochoty pisać kolejnej. Idę teraz oddawać się przyjemności czytania opowiadań Grocholi.

pajakk : :
cze 25 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Zawsze wydawało mi się, że nie jestem sentymentalna. Dziś jednak trochę mi się zebrało na przywoływanie tych miłych chwil. Może to z powodu większej ilości wolnego czasu. Właściwie to minione dwie godziny spędziłam na czytaniu opowiadań Janusza Wiśniewskiego i wspominaniu wydarzeń pewnego majowego wieczoru.

pajakk : :
cze 14 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

Kroi się koniec. Wreszcie. Liczę dni. Na chemii dzis wygrałam. I cieszę się ogromnie bo już nigdy w życiu nie będę się uczyć chemii. Wogóle wszystko zaczyna się układać pomyślnie, żyć nie umierać! Idę się trochę zdrzemnąć co by zregenerować siły.

 

pajakk : :
cze 07 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

Zachciało mi się wczoraj wozić dupę motorówką po Jeziorsku no i teraz cierpię. Wiało niemiłosiernie czego każdy przewidujący człowiek by się spodziewał. Niestety nie należę do tych bardziej przewidujących. Chcąc wyglądać jak na kobietę przystało stwierdziłam, że nie wezmę bezkształtnej bluzy z polaru. I to był mój błąd. Przewiało mnie obficie i teraz boli mnie gardło, kliki mam do pasa i nos czerwony jakbym piła przez miesiąc. Jak na kobiete przystało.

pajakk : :