Najnowsze wpisy, strona 11


mar 16 2004 złośliwość rzeczy martwych
Komentarze: 5

Ku mojej ogromnej radości, wszystkie przedmioty, które są mi niezbędne odmawiają mi posłuszeństwa: komputer, komórka, czajnik, zegarek (za szybko mija czas) i na pewno coś jeszcze.

Wczoraj dla odmiany był dzień złośliwości ludzkiej. Popsztykałam się trochę z Tomkiem. Było niemiło przez chwile, atmosfera napięta, wina była oczywiście moja bo znowu powiedziałam za dużo. Za dużo i nieprawda. Szybko jednak załagodziliśmy sprawę w odpowiedni sposób, chociaż niektórzy mówią, ze nie powinno się godzić w ten sposób.

pajakk : :
mar 11 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

Nie piszę nic ciekawego bo nie bardzo mam czas na to. Na cokolwiek zresztą innego niż nauka. Zaczynam się czuć kujonem :P Jednak dla utrzymania tradycji nie byłam w szkole w środę. Odwiedziłam za to kino co było na pewno bardziej pozyteczne dla mnie. "Nigdy w życiu"...dobrze się ogląda ale to film dla bab (nierealny, przekolorowany i o miłości)  więc mnie się podobało. A teraz już muszę wracać do włoskiego.

pajakk : :
mar 07 2004 "Ty masz tę mądrość głupią..."
Komentarze: 2

Odkrywam w sobie albo niepokąjące zjawisko albo sumienie czy coś takiego. Bo do tej pory moje sumienie wisiało sobie spokojnie w szafie. Otóż łapie się na tym, że nie robie nic konstuktywnego i przeszkadza mi to. Przeszkadza mi to, że się na tym łapię, nie że mi to przeszkadza. Może to jednak to sumienie...? No dobra, zrobię listening z angielskiego.

pajakk : :
mar 02 2004 wakacje?
Komentarze: 4

Moja rodzicielka wysunęła dziś odzwżną propozycję wyjazdu wakacyjnego. Prawdę mówiąc zadziwiła mnie swoją pomysłowością. Stwierdziła, że pojedziemy na wakacje....razem z Tomkiem. Jak z Tomkiem (hurra!!!) to ja nawet mogę z nimi jechać, mimo, że nie robiłam tego już od lat kilku. Oni się chyba z nim oswoili.

pajakk : :
mar 01 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Po błogim casie urlopu chorobowego powróciłam dziś do marnego żywotu licealisty. Jutro o 8:00 tez powrócę. Z tej okazji Kaczmarowa pozwoliła mi na dzień dobry napisać pracę klasową z trygonometrii. Bardzo to miłe z jej stromy ;-) Jednak nie przejęłam się zbytnio rolą ucznia i dziś postanowiłam, że nie będę się uczyć niczego na jutro. Temu postanowieniu napewno pozostanę wierna. Tak apropos dlaczego mówi się wierna jak rzeka? Jak rzeka może być wierna. Moja wyobraźnia się tu trochę ogranicza...

pajakk : :